sobota, 7 lutego 2009

A&E Vintage Queen - Ewa Kosz



Kolejna A&E Vintage Queen to Ewa Kosz autorka znanego blogu szafiarskiego Kostki Cukru http://kostkicukru.blogspot.com
Ewa jest ambasadorką świeżego streetowego stylu przyprawionego pikantnymi detalami vintage. Jest Vintage Queen bo kocha Roisin i na nowo pokazała nam dlaczego bycie fanem Depeche Mode
jest very cool! (na zdjęciach Ewa w żółtej kurtce A&E, www.aevintagestore.com / http://kostkicukru.blogspot.com

Jak rozpoczęła się Twoja przygoda z vintage?

Trudno jest mi przypomnieć sobie początek, mam już ponad 30 lat, a szperać w „szmateksach” zaczęłam już w liceum. Natomiast przez lata moje szperanie ewoluowało w stronę bardziej świadomego poszukiwania rzeczy wyjątkowych. I oczywiście stworzyłam swój własny kodeks zakupowy, żeby nie popadać w przesadę. Nie kupuje nigdy ubrań, czy dodatków w ciuchlandach, które są zniszczone czy z kiepskiego materiału. Zdarza mi się kupić coś za małego, jeśli jest wyjątkowe, bo wtedy komuś to daję. Mam żyłkę poszukiwacza, ale głos rozsądku też jest ważny.

Jaka była twoja pierwsza wyszperana rzecz vintage?
Najcenniejsza zdobycz to mała okrągła torebka Gucci. Można mnie nazwać „torebko- i buto- holiczką” :). Zazwyczaj mam szczęście właśnie do wyszukiwania wyjątkowych torebek i butów vintage.



Jaka jest Twoja stylistyczna interpretacja vintage?
Zazwyczaj miksuję podstawową bazę ciuchową z jakimś dodatkiem vintage. Chociaż lubię na wyjątkowe okazje tworzyć przerysowane stylizacje vintage. Zależy to głównie od mojego nastroju.

Gdzie znajdujesz inspiracje vintage?
Oczywiście na blogach szafiarskich i modowych. Często też pomysły rodzą się, kiedy oglądam sklepy internetowe vintage polskie i zagraniczne. Także zdjęcia z pokazów mody inspirują do poszukiwań i własnych interpretacji propozycji projektantów.

Czego obecnie poszukujesz w rzeczach vintage?
Obecnie numerem jeden na mojej liście zakupowej jest klasyczny beżowy trencz Burberry. Poza tym, jeśli chodzi o vintage, to nie mam jakiś sprecyzowanych planów. Jak się trafia fajna i wartościowa rzecz to ją kupuję ;).

1 komentarz: