piątek, 27 lutego 2009

A&E Vintage Queen - Weronika Perez Borjas





Naszą najnowszą Vintage Queen jest Weronika Perez Borjas. Weronika jest autorką blogu szafiarskiego la_comadreja_roja, http://enrodvessla.blogspot.com ,w którym prezentuje swój wyjątkowy cygańsko-hiszpański styl w otoczeniu surowej szwedzkiej zimy! Jesteśmy pod wrażeniem jej dowcipnego stylu pisania i jej oryginalnego podejścia do sylu vintage. Weronika pokazuje jak w pełni można bawić się modą vintage i dlatego jest naszą Vintage Queen. (na zdjęciach Weronika w rzeczach z A&E, www.aevintagestore.com / http://enrodvessla.blogspot.com



Jak rozpoczęła się Twoja przygoda z vintage?
Jak każda przygoda- dosyć spontanicznie. Zaczęło się po prostu od
odkrycia lumpeksów, jakoś na początku liceum. Moją uwagę szybko
przykuły piękne, wzorzyste suknie w nieco innych niż lansowane dziś
krojach. Rzeczy vintage, zwłaszcza z lat 60-70 wyróżniają się dużo
odważniejszą niż dziś kolorystyką i wzornictwem, a ja zawsze byłam
uzależniona od kolorów. Później pojechałam do Paryża i w dzielnicy
Marais odkryłam cudowne lumpeksy, w których wszystko było właśnie
w stylu vintage. Dopiero wtedy poznałam tę nazwę. Dalej było odkrycie
modowych blogów i pierwszych sklepów internetowych. Znaczny wpływ
miało też poznanie sióstr Twins (www.twinsfashion.blox.pl), które na
swoich kiermaszach, a potem w sklepie sprzedawały prawdziwe
perełki. Potem i ja zaczęłam troszkę wystawiać w ich sklepie,
wzięłam udział w sesji i tak to co raz bardziej się wciągałam.


foto: Marta Dawicka, Twins

Jaka była Twoja pierwsza wyszperana rzecz vintage?
Trudno mi powiedzieć, czy był to prawdziwy vintage , ale pierwsza
rzecz kupiona w lumpeksie to hipisowska spódnica, plisowana, w
tureckie wzory na szmaragdowym tle. Świadomy vintage to na pewno
sukienka z Paryża, zdobna maleńkimi różyczkami w
rumuńsko-góralskim stylu.


Jaka jest Twoja stylistyczna interpretacja vintage?
Trudno mi jednoznacznie odpowiedzieć. Wydaje mi się, że
najważniejsze jest dla mnie, aby rzecz była po prostu ładna,
zachwyciła mnie, nie ważne, czy jest vintage czy nie i z jakiej
dekady pochodzi. Dlatego, choć podziwiam dziewczęta, które
konsekwentnie kreują swój styl, dobierają wszystko z jednej
epoki i dbają o każdy szczegół, ja nie mogłabym porzucić
różnorodności, którą oferuje zarówno vintage jak i dzisiejsza moda.
Podobają mi się najbardziej ciuchy z lat 50-70, ale i w 80
znajdę czasem coś zachwycająco kiczowatego, błyszczącego,
pociągającego... Kwintesencją marzeń vintage są dla mnie
wszelakie kobiece, kolorowe, dopasowane sukienki.


foto: Marta Dawicka, Twins

Gdzie znajdujesz inspiracje vintage?
Przeglądam oczywiście blogi, strony street fashion i wszystkie
polskie sklepy internetowe, ale najczęściej po prostu wybieram się
na lumpy i jeśli coś mi wpadnie w oko- biorę!


Czego obecnie poszukujesz w rzeczach vintage?
Muszę przyznać, że ostatnio nieco osłabła moja fascynacja vintage
jako takim, ale jak zawsze we wszystkich ciuchach poszukuję
koloru, oryginalności, inności! Z rzeczy, które chciałabym
wyszperać- coś vintage od znanego kreatora, najlepiej Chanel,
bo jeszcze nigdy nie udało mi się trafić na taki skarb,
kolorowe buty z lat 80 i jakiś starodawny skórzany kuferek.

2 komentarze:

  1. Wronika, super zdjęcie z kartą królowy! Jak pięknie pasuje do królowej vintage :)!

    OdpowiedzUsuń
  2. que linda chica!!!

    OdpowiedzUsuń